niedziela, 20 września 2015

Od Alaski C.D. Levi'ego

Oparłam się o ścianę i spojrzałam na bruneta, który miał przysłowiowego banana na ustach.
Uśmiechnęłam się zadziornie i przysunęłam się bliżej chłopaka, który ani drgnął.
-Dziękuje za miły wieczór...-Zaczęłam szepcząc mu do ucha. Levi spojrzał na mnie oczekując na ciąg dalszy wypowiedzi.
-...i...-Mruknęłam podnosząc napięcie.
-I?-Zapytał w końcu Levi.
-..i..-Zawiesiłam głos na chwile. W czasie kilkunastu sekundowej ciszy przejechałam wierzchem dłoni po policzku bruneta. Kiedy zabrałam dłoń, on ją delikatnie ujął. Kąciki moich ust poszły prawie nieznacznie do góry.
-Powiesz wreszcie.-Mruknął mi do ucha, przygryzając je lekko.
-Dobranoc.-Szepnęłam i dałam mu delikatnego całusa w policzek. Odsunęłam się, ale Levi nadal stał w tym samym miejscu i wpatrywał się we mnie swoim nieprzeniknionym spojrzeniem. Dzieliło nas nadal tylko parę centymetrów. Czekałam na jego ruch...Staliśmy kilka chwil w ciszy, aż w końcu brunet....
Levi?
sorry, że takie krótkie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz