środa, 13 maja 2015

Od Mary Grace

Właśnie kończyłam jazdę kręcąc wolty w galopie.Co chwilę gdy tylko rzuciłam okiem na Panią Chenery która prowadziła mi jazdę uśmiechała się szeroko.Lively była dziś "top furą" na jeździe.Podjechałam do trenerki,zsiadłam z konia i poluzowałam popręg.Ta nadal uśmiechała się szeroko.Zdjełam siodło i powiesiłam je na płocie.
-Znalazłam super konia dla Ciebie-rzekłam uważnie przyglądając się jak ściągam klaczy ochraniacze
Wstałam i popatrzyłam na nią z jednym przymrużonym okiem.
-Mówiłam ,że jednak nie kupuję nowego konia...-powiedziałam rozkładając ręce
Wziełam kantar który leżał przy wejściu na parkur.Założyłam go koniowi.Zaczełam prowadzić Lilę na padok.
-Ta klacz jest świetna,ale do mistrzostw niecałe 6 miesięcy,powinnaś poważnie rozważyć kupno jakiegoś konia-Pani Chenery podążyła za mną.
Zatrzymałam się przy bramie padoku i puściłam Lilkową.Odwróciłam się ze sztucznym uśmiechem.
-Mówiłam,że mam zamiar w tym sezonie startować tylko na Lili..
-Ale nie zaszkodzi obejrzeć kilka koni,prawda?-objęła mnie jedną ręką i zaczęła prowadzić w stronę akademii.
Nic nie odpowiedziałam tylko szybko złapałam ogłowię które wisiało na płocie by zabrać je do stajni i umyć.
-Jutro rano bądź gotowa-kobieta oddaliła się w głąb stajni
Ponownie nic nie odpowiedziałam tylko uśmiechnęłam się.Odłożyłam swój sprzęt na miejsce.Gdy wieszałam siodło obok swojej szafki tajemnicza osoba w kapturze potrąciła mnie i szybko wyszła ze stajni.
-Jak łazisz ?!-oburzona wyszłam ze stajni
Niestety nie było tam nikogo.Wróciłam do stajni i ze złośći trzasnełam szafką. Jestem bardzo nerwowa.Najpierw trenerka a teraz to.W złości wbiegłam do pokoju.Współlokatorki na mój widok popatrzyły tylko po sobie i wyszły.W łazience w biegu zdjęłam z siebie ubrania i wzięłam lodowaty prysznic.Po wyjściu ubrałam się i spiełam włosy w koka.Trzasnełam drzwiami i podeszłam do barku.Zrobiłam sobie mocnego drinka i poszłam z nim do salonu.Prawie nigdy nie piję,ale czuję jak nerwy zżerają mnie od środka.Nagle poczułam,że ktoś za mną stoi.
-Kto to ?-wyszeptałam
Nie otrzymałam odpowiedzi.Przeszły mnie ciarki i zrobiło mi się chłodno.Odwróciłam lekko głowę.

<Dylan? :3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz