wtorek, 6 stycznia 2015

Od Matta - CD historii Vanessy

Postawiłem niebieską tacę na stoliku. Wziąłem tylko herbatę i kawałek ciasta drożdżowego. Skubiąc kawałek po kawałku oglądałem się po stołówce.
-Wypatrujesz kogoś?- zapytała Vani wybudzając mnie z transu
-Nie, kogo miał bym wypatrywać? - odparłem biorąc łyk ciepłej herbatki
-Nikogo. - westchnęła sięgając po kanapkę
Westchnąłem i wróciłem do swoich poprzednich zajęć. Siorbiąc cicho napój podrapałem się lekko po szyi. Spojrzałem na Vanessę,która cicho i powoli gryzła swoją kolację. Właśnie przełykała, kiedy uderzyłem ręką w stół. Podskoczyła na krześle i zaczęła kaszleć.
-I-idiota...-warknęła podnosząc ręce do góry
-To nie pomaga i też cię kocham. - zaśmiałem się

<Vanessa?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz