sobota, 6 grudnia 2014

Od Gabriela do Primose

Wpadłem do pokoju nie zważając na to co robi mój współlokator. Z kieszeni spodni wyjąłem telefon i podłączyłem go do ładowania a potem wyszedłem tak szybko jak wszedłem. Zbiegłem po schodach potem wybiegłem na tył akademii gdzie spotkałem tę osobę której szukałem. Valeria kiedy mnie zobaczyła wyrzuciła szybko papierosa i podeszła do mnie. 
-Gabriel !!!
Krzyknęła i skoczyła w moje ramiona. Okręciłem się kilka razy i odstawiłem siostrę na ziemię. 
-Nie musiałaś wyrzucać papierosa. I tak wiem, że palisz.
Mruknąłem z wielką niechęcią. Nie podobało mi się to, że Valeria pali. Ona jedynie przewróciła oczyma. Razem poszliśmy na stołówkę, gdzie wzięliśmy po porcji sałatki i poszliśmy do salonu. Zauważyliśmy kilka osób w środku ale mniejsza. Nikogo jeszcze nie znałem. Usiedliśmy na wolnym fotelu, właściwie ja usiadłem a Valeria na moich kolanach. Dwóch chłopaków spojrzało się na nas. Niezbyt chętnie podeszli się przywitać jak się okazało ze swoimi dziewczynami.
-Nowy ?-Zapytał jeden z nich.-Ja jestem John a to Nivan.
Uśmiechnąłem się a kiedy chłopak wyciągnął rękę odpowiedziałem.
-Gabriel. Miło mi.
Uścisnąłem jego dłoń a następnie dłoń Nivan'a. Dziewczyny też się przedstawiły a potem cała czwórka poszła usiąść na swoich poprzednich miejscach. 
-Czemu przyjechałeś ?
-Ohh. Nie cieszysz się z mojego przyjazdu ?
Spytałam ze śmiechem, patrzyłem się na siostrę która zrobiła wściekłą minę.
-Oj no. Skoro to takie ważne. Martwiłem się i wolę cię widzieć. Po prostu tęskniłem.
Szturchnąłem ją lekko a potem podniosłem. Wstałem i odstawiłem ją na podłogę. Wyszliśmy z salonu i poszliśmy do stajni. 
-Serio ?!-Krzyknęła kiedy zobaczyła Evil Dream.-Przyjechałeś z tym poje.....
Nie dokończyła bo zmierzyłem ją ostrym wzrokiem. Zarumieniła się lekko.
-Tak przyjechałem z TYM koniem.
Wskazałem na Evil Dream która parsknęła a potem wróciła do skubania siana. Chwyciłem za uwiąz który wisiał przy boksie klaczy, wszedłem do jej boksu a ona zaczęła kłaść uszy i zarzucać łbem. Nic sobie z tego nie robiąc podszedłem do niej i przypiąłem uwiąz do kantara. Wyprowadziłem klacz na padok, Valeria szła obok mnie trochę jednak nie pewna. Klacz popędziła przez padok dzikim galopem a my wróciliśmy do stajni.
-Jak się tu czujesz ?
-Genialnie.
Wiedział, że kłamie. Zmierzył ją wzrokiem opierając się o ścianę.
-Ehhh...myślałam, że będzie lepiej. 
Nic nie powiedziałem. Po jakimś czasie odprowadziłem ją do pokoju a sam poszedłem na spacer po akademii. Idąc korytarzem natknąłem się na Johna który szedł ze swoją dziewczyną nic nie mówiłem. Potem zauważyłem piękną dziewczynę. Miała jasne zakręcone włosy i duże, ładne oczy. Zatrzymałem się i wpatrywałem w jej oczy. Minęła mnie nic nie mówiąc. Obejrzałem się za nią a potem zamyślony poszedłem dalej.
***
Około 18 przebrałem się i poszedłem zabrać Evil Dream z padoku, w boksie wyczyściłem ją i osiodłałem. 
-Oby dzisiaj było dobrze.
Westchnąłem dopinając popręg. Wyprowadziłem klacz przed stajnię gdzie spotkałem znów tą samą piękną dziewczynę. Postanowiłem zagadać.
-Cześć. 
-Hej.
-Jestem Gabriel a ty ?
-Primrose. Jesteś nowy ? Nie widziałam cię tu wcześniej.
-Tak.
Dziewczyna spojrzała się na Evil, klacz położyła uszy i cofnęła się. Przewróciłem oczyma.

(Primrose ?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz