środa, 11 listopada 2015

Od John'a - C.D Vanessy

Spojrzałem na nią i pokręciłem przecząco głową.
- Co jak co, ale ruchac mi sie już chce. - warknalem.
- Ale Joooohn... - przyciągnęła i natarczywie się na mnie położyła.
Przeciągnęła się, leżała na mnie tak, że jej tyłek znajdował się dokładnie tak, że miałem taki widok, który przyprawil mnie o większe sterczenie mojego penisa. Spojrzałem na ukochaną, w tym momencie chciałem ją po prostu pogryzc i nie wiem co jeszcze. Jej tyłek tak mnie kręcił, że nie mogłem już wytrzymać, ale musiałem. Korciło znowu aby złapać, lekko gnieść... Nie mogłem, nie teraz, bo najczęściej na tym się nie kończy. Nagle ktoś wszedł do akademika, nie mogłem już schować namiotu w spodniach, no i kto to był? Oczywiście, że Christopher, trener. Podszedł do kanapy, oparł się o nią i spojrzał na mój krok, na co zaczął się śmiać. To nie jest zabawne, jak dziewczyna nie chce się zgodzić na sex, przez twoje zdrowie. Położyłem ręce na głowie...
- Vanessa nie korć, bo naprawdę jak chciałaś do takiego stanu mnie doprowadzić to gratuluję! Może mam iść na dziwki, co?

Vanessa? Jemu się poważnie chce ruchac XDDD

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz