niedziela, 27 września 2015

Od Levi'ego C.D. Alaski

Wyszedłem z pokoju dziewczyny przypominając sobie, że miałem potrenować z Yume. Szybko przebrałem się w wygodne ubrania i jak zwykle założyłem czapkę. Wybiegłem z pokoju trzaskając za sobą drzwiami.
Na szczęście przygotowanie klaczy nie zabrało mi dużo czasu, wprowadziłem ją na pustą halę po czym chwilę rozchodziłem by po chwili znaleźć się na jej grzebiecie. Przez dobre półtorej godziny męczyliśmy się z ciągiem oraz odpowiednim zebraniem. W końcu dałem sobie spokój jako, że zarówno ja, jak i Yume nie mieliśmy zbyt dobrych humorów. Oporządziłem klacz i zostawiłem ją w boksie.
~*~
Do późnego popołudnia siedziałem w pokoju tresując Twix'a i odrabiając lekcje. Co chwile dostawałem jakieś wiadomości które ignorowałem, jednak słysząc już któryś sygnał z rzędu sięgnąłem po telefon. Dużo wiadomości było od siostry lub rodziców. Odpisałem na SMS'y po czym znów odłożyłem telefon i wróciłem do odrabiania lekcji.
~*~
Zmęczony, wykończony umysłowo ruszyłem do pokoju Alaski. Zatrzymałem się przed drzwiami jej pokoju po czym zapukałem. Na szczęście nie musiałem długo czekać na zaproszenie do środka.
-Myślałam, że będziesz wcześniej.
Rozejrzałem się po pokoju dziewczyny, jak zwykle nikogo nie było.
-Nie mogłem wcześniej.
Alaska szturchnęła mnie delikatnie się uśmiechając. Również się uśmiechnąłem i zmierzwiłem jej włosy.

(Alaska ?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz