piątek, 3 lipca 2015

Od Vanessy CD John'a

- Okej. Muszę Donutowi kupić karmę i nowe szelki- uśmiechnęłam się. 
Wzięliśmy psiaki na tylne siedzenie auta a my usiedliśmy z przodu. W pół godziny byliśmy już w mieście. Zwierzaki wyskoczyły jak oparzone. Weszliśmy do sklepu. John poszedł do części na zewnątrz z kojcami. Donut był wyjątkowo bardzo grzeczny. Jednak gdy zobaczył półkę z karmą zaczął trochę szaleć. 

John? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz