piątek, 23 stycznia 2015

Od Benjamin'a-c.d Mellow



Zaśmiałem się sam do siebie widząc wiadomość od Mellow. Współlokatorzy patrzyli się na mnie jak na idiote. Z szafki nocnej wziąłem telefon. Napisałem SMS'a do mojej już chyba "ulubienicy" Mellow.
-No i jak kotek ?
-Nudy kocurze. A jak u cb ?
-Współlokatorzy patrzą się na mnie jak na debila.
-Hmmm ciekawe czemu.
-Bo się szczerze do telefonu.
Mellow zaczęła coś pisać po czym te 3 kropeczki zniknęły. Przez chwile zastanawiałem się o co chodzi a potem kiedy dziewczyna nic nie napisała poszedłem do łazienki. Kiedy wróciłem na wyświetlaczu telefonu widać było kawałek SMS'a.
-Czekaj skoro idziemy na kolację a z tego co widziałam to grupa wyścigowa ma na 19:30 teren...
-Zwolnie się. Z resztą jeśli zostanę dłużej rano, teren nie będzie obowiązkowy. Ojj no coś wymyślę. A skoro koteczek będzie mieć 30 minut poślizgu to już zabiorę cię o 19:00 ok ?
-No dobrze.
Pisaliśmy potem chwilę a ja czułem jak oczy powoli mi się zamykają.
-Wolisz czerwone czy białe ?
Napisałem po czym zasnąłem nawet nie znając odpowiedzi.
Kiedy rano się obudziłem sprawdziłem wiadomości.
"Czerwone, lekko słodkawe.
Widzę, że śpisz. Dobranoc."
Uśmiechnąłem się czytając to.
Dzień minął mi na treningu z Ailes'em. Nie dawałem mu dzisiaj spokoju. Z Promesse miałem tylko podstawową lekcje taka jaka jest zawsze w planach. Przez cały dzień nie widziałem Mellow. Właściwie minąłem się z nią na stołówce, posłała mi wtedy ten uwodzicielski uśmiech.
Przed 18:30 napisałem jej SMS'a.
-Mam nadzieję, że się wyrobisz.
Nie chciałem odpowiedzi, schowałem telefon po czym poszedłem wziąć prysznic. Jak zwykle umyłem włosy które wycierałem teraz ręcznikiem. Zmierzwiłem je po czym zostawiłem tak jak były. Przygotowane wcześniej ubrania założyłem na siebie. Była to koszulka z nadrukiem a na to czarna koszula. Ciemne poprzecierane jeansy i trampki. No i w ogóle zapomniałem wspomnieć, że byłem dzisiaj w mieście kupić Mellow prezent no i sprawdzić restauracje.
Byłem gotowy około 10 minut przed ustaloną godziną. Do kieszeni spodni schowałem telefon, portfel i pudełeczko z prezentem dla Mellow. Po chwili wyszedłem z pokoju i poszedłem do Mellow.

(Mellow ? Prezencik jej hahahah)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz