czwartek, 11 grudnia 2014

Od Valerii CD Jeyson'a

To było miłe z jego strony. Wyszłam z pokoju chłopaka i poszłam na stołówkę, zjadłam kanapkę i wypiłam ciepłą herbatę. Potem poszłam do pokoju. Telefon zostawiłam, żeby się naładował ostatni raz sprawdziłam godzinę. 21:58. Wzięłam szkicownik, ołówki i inne potrzebne rzeczy po czym wyszłam i skierowałam się w stronę pokoju Jeyson'a.
Zapukałam i weszłam powoli do pokoju. Oboje uśmiechnęliśmy się, podeszłam do niego.
-Usiądź obok a nie będziesz tak stać.
Powiedział a ja zamiast usiąść na łóżku usiadłam na podłodze. Chłopak spojrzał się na mnie pytająco a ja przygryzłam wargę i nic nie powiedziałam. Po chwili zaczęliśmy rysować. Rozmawialiśmy dużo o wspólnym hobby. Śmialiśmy się z historyjek i opisów swoich pierwszych rysunków. Półtorej godziny odłożyłam ołówek. Jeyson spojrzał się na mnie po czym zerknął na szkicownik. Uśmiechnął się i pokazał pracę której jeszcze nie skończył. Szczęka mi opadła.
-WOW.
Zrobiłam wielkie oczy po czym spojrzałam na swój rysunek. Dziewczyna siedząca na parapecie z kubkiem nieźle się prezentowała ale praca Jeyson'a mnie zmiażdżyła.
-Jesteś zajebi*ty. Nie tylko jeśli chodzi o rysowanie. Ja ostatecznie skończyłam. Jeśli uważasz, że rysunek jest godny dostania się na twojego bloga to możesz wstawić.
Wyrwałam kartkę i zostawiłam chłopakowi. Podeszłam do niego pocałowałam go w policzek i wyszłam.
-Dobranoc.
Powiedziałam wychodząc.
W swoim pokoju poszłam do łazienki, szybki prysznic. Wysuszyłam włosy i wyszłam z łazienki. Sprawdziłam facebook'a na którym zauważyłam wiadomość od...Jeyson'a. Nagle na mojej twarzy zagościł uśmiech.

(Jeyson ?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz