sobota, 27 grudnia 2014

Od Ross'a - C.D Lex

- J-ja nie chciałem, naprawdę - powtórzyłem.
- Dobrze - uśmiechnęła się. Jednak było widać, że ten uśmiech był sztuczny.
Odwróciłem się w stronę ogiera, lekko masując jego szyję. Chwyciłem kopystkę, schyliłem się, chcąc dotknąć nogi konia, aby wyczyścić kopyto. Jednak on sam je podniósł, gdy zobaczył, że mam zamiar to zrobić. Zacząłem czyścić takowe.
- Będziesz dalej tutaj tak stać? - odwróciłem głowę, w stronę dziewczyny.


Lex? c:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz