sobota, 27 grudnia 2014

Od Nivan'a cd Angie/John'a

No i co... no i doszło do czego doszło... patrzyłem w sufit, a Angie przytulała się do mojego torsu. Jeździłem palcami po jej plecach.
- Angie...
- Hmm?
- Wesołych Świąt...- pocałowałem ją w czubek głowy.
- Wesołych...- objęła mnie nogą w pasie. Po chwili wstałem, przeciągnąłem się i zacząłem ubierać.- Gdzie idziesz?
- Na randkę z John'em...- zaśmiałem się.
- Nie wiedziałam, że jesteście gejami...
- Oj no żartuję, że na randkę...- pocałowałem ją i okraczyłem. Pocałowałwm ją w nos i wyszedłem. Ruszyłem do mojego pokoju i otworzyłem drzwi. Zobaczyłem tam Van i John'a, którzy byli przykryci i się całowali. Podszedłem do szafy i ją otworzyłem. Szybko odskoczyłem od niej wrzeszcząc, bo zobaczyłem w niej Stu, który jak gdyby nigdy nic jadł sobie kostki cukru. Wyciągnął do mnie rękę z jedną kostką.
- Chcesz?- spytał, a ja pokręciłem głową. Wzruszył ramionami i zamknął szafę. Złapałem się za lewą pierś. Odwróciłem się i zobaczyłem jak John leży już na Van. Po westchnięniach i jękach Van, a także po ułożeniu ciała chłopaka pod kocem, można powiedzieć, że robi jej palcówę. Chrząknąłem, a oni się od siebie odsunęli.
- Długo tu jesteś?!- wrzasnął John.
- Już jakieś pół godziny...- mruknąłem.- Ale ktoś tu jest o wiele dłużej...
- Kto?!
- Ja!- Stu wyjrzał z szafy machając im.
- Ile ty tu...
- Od wczoraj... dokładnie od godziny 13...
- Siedzisz już tu prawie 24 godziny!- jęknął John. Pokiwał głową.
- Ale tutaj były ciekawe dźwięki... aż nagrałem dyktafonem...- mruknął.

(John? xD)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz