czwartek, 11 grudnia 2014

Od John'a - C.D Vanessy

Pocałowałem ją w czoło i objąłem ramieniem. 
- Kocham Cię. Nie chcę Cię ranić, a jestem kompletnym dupkiem. - powiedziałem.
- Nie jesteś dupkiem. - od razu zaprzeczyła.
Spojrzałem na nią. Wywróciłem oczami. 
- Jesteś może śpiąca? - zapytałem.
- No trochę... - odparła.
- To się prześpij. Będę przy tobie cały czas... Będę jak twój anioł stróż. - wyszeptałem jej do ucha.

<Vanessa?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz