sobota, 13 grudnia 2014

Od Jeyson'a CD Leny

Jednak po chwili przestałem ją łaskotać.
- Chociaż, wiesz co... Możesz sobie mieć to nagranie. Mi to tam wisi- uśmiechnąłem się wrednie. Lena nie miała już takiej satysfakcji wiedząc że mnie to nie denerwuje. Siedziała na podłodze i tępo na mnie patrzyła. Usiadłem z powrotem na kanapę i zakładając znowu słuchawki zacząłem dokańczać szkic. Lena też po chwili usiadła obok mnie i patrzyła co rysuję. Szkic przedstawiał krajobraz zimowy z osobą jadącą konno.

<Lena?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz