sobota, 29 listopada 2014

Od John'a - C.D Leny

Spojrzałem na chłopaka. 
- Kiedyś wyjdę, nie powiedziałem że teraz. - powiedziałem. 
Próbował złapać mnie za szyję, ale nie udało mu się. Złapałem go za rękę, odwróciłem i zacząłem  ściskać mu rękę. 
- Ku.. - nie dokończył bo przyłożyłem mu dłoń do ust. 
- Zamknij się. - warknąłem.
Miałem nogę między jego krokiem, z całej siły uderzyłem go w krok z kolanka. Zaczął jęczeć. 
- Puść dziewczynę. - powiedziałem.
- Nie ma mowy. - powiedział chłopak który przytrzymywał dziewczynę.
- To on na tym ucierpi... - rzekłem.
Kilka razy przywaliłem mu z kolana. Coraz bardziej jęczał z bólu. W końcu tam ten drugi puścił dziewczynę, a ja puściłem drugiego debila. Podszedłem do Leny. Odwiązałem sznur z jej dłoni. Ona wymasowała swoje nadgarstki. 

<Lena?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz