Uśmiechnąłem się sam do siebie po czym delikatnie zacząłem muskać skórę dziewczyny. Delikatnie całowałem jej płatek ucha powoli schodząc w dół.
-Levi, proszę skończ.
Przestałem na chwilę i spojrzałem się na dziewczynę, od razu odsunąłem się od niej. Podszedłem do najbliższej szafki i oparłem się o nią rękami.
-Przepraszam.
Rzuciłem patrząc kątem oka na stojącą przy łóżku dziewczynę. Westchnąłem po czym ruszyłem w stronę drzwi jednak czując uchyt dziewczyny na swoim nadgarstku zatrzymałem się w pół kroku.
-Czemu zawsze uciekasz kiedy...
Obróciłem się gwałtownie, objąłem ją w pasie przyciągając do siebiei ująłem jej podbródek po czym pocałowałem ją, delikatnie jednak mimo to był to pocałunek pełen namiętności. Po chwili odsunęła się od niej i zakryłem oczy dłonią.
-Bo nie mogę się powstrzymać. I wolę ucieczkę niż zranienie cię.
Oparłem się o drzwi i osunąłem się w dół. Nie chciałem patrzeć na Alaskę, bałem się...wstydziłem. Jednak kiedy ona zdjęła moją rękę z oczu mimowolnie spojrzałem się w jej śliczne oczy.
-Przepraszam.
Wyszeptałem speszony, odwróciłem wzrok.
(Alaska ?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz