-Nowa stajnia nowe życie...-Powiedziałam do siebie.
Wzięłam swoją walizke do ręki i poszłam długim korytarzem poszukać swojego pokoju.
~numer 3 ,numer 3 ~ Powtarzałam w myślach.- O tu jest 3 !-
Otworzyłam drzwi do pokoju i moim oczom ukazał się pokój jak z 5 gwiazdkowego hotelu.Położyłam walizke na podłogę i rzuciłam się na łóżko ,dosłownie rzuciłam się.
-Boże jak mi się nic nie chce...-
Ale przecież nie przywitałam się z Cassandrą.Wstałam leniwie z łóżka i poszłam do stajni.
~Teraz muszę szukać boksu 3~ pomyślałam
Zauważyłam Cassandre ,poklepałam ją szyji i zauważyłam ,że z jednej strony była cała uwalona błotem.
-Ja pieprze ,Cassandra ty świnio- zirytowana powiedziałam
-Co pieprzysz ?- Zapytał ktoś za mną
Kto dokończy ? Któż to był ? XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz