Zaśmiałem się. Jak ja lubię ten jej zmienny humor. Eh...
- I jak z twoim zdrowiem? - zapytałem, poważniejąc.
- Nie powinno być żadnych komplikacji - powiedziała Lena, uśmiechając się.
- Świetnie. Tak pusto bez ciebie w szkole... - zacząłem
- A propos szkoły, to ty chyba już trochę przeze mnie opuściłeś?
- E, tam. I tak też trochę byłem. To nic takiego.
<Lena?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz