- Haha nie patrz się tak na mnie- zaśmiałam się gdy zrobił wielkie oczy. Rozczochrałam mu włosy.
- Ej...- natychmiast je sobie ułożył.
- Dobra koniu, idziemy do domu bo zimno- odparłam i poszliśmy do akademii.
On poszedł do pokoju a ja zaszłam na chwilę do stołówki. Po kilku minutach poszłam do jego pokoju. Nikogo oprócz niego nie było. Usiadłam obok John'a i prawie wcisnęłam mu jabłko do ust.
- Masz nagrodę koniu- uśmiechnęłam się i pocałowałam go w policzek. On wyjął jabłko i spojrzał na mnie dziwnie.
- Uspokój się kobieto!- złapał mnie za ramiona i położył na łóżku.
- Ale ja jestem jak najbardziej normalna- odparłam niewinnie.
<John? xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz