Przebrany i przygotowany wszedłem na basen, lubiłem wygłupy w wodzie, a na wstrzymywanie pod nią oddechu nie miałem sobie równych. Parę dam patrzyło na moją klatę wygłodniałym wzrokiem, a ja nie będę ukrywał czułem olbrzymią satysfakcję, że codzienne ćwiczenia nie idą na marne. Rozejrzałem się za L...hmmm...jak ona miała na imię ?! Coś na " L " albo na " P "... cho.lera nie pamiętam, z imionami od dzieciaka mam problem, nigdy nie szło mi ich zapamiętywanie a jak już jakimś cudem je zapamiętywałem to myliłem z inną osobą, z wiekiem co prawda nieco szybciej mi to przychodzi ale ehh... jak widać nie zawsze.
- Ej ! - usłyszałem wołanie za sobą i natychmiast się odwróciłem. Znalazłem swoją zgubę Lex. O tak właśnie tak miała na imię.Dziewczyna siedziała w czarnym bikini w jaccuzzi a ja nie ukrywam, że liczyłem iż od razu wskoczymy na głęboką wodę.
- O hej, - krzyknąłem i jej pomachałem po czym podszedłem i podałem jej rękę aby wyszła z baseniku.
- Dopiero co weszłam - wyjęczała niechętnie.
- Doprawdy?
- No tak. Mam jeszcze suche włosy. Patrz - pokazała mi swój suchy łeb.
- Znakomicie. - w jednej chwili się schyliłem i bez większego problemu wziąłem ją na ręce idąc szybko, niemalże biegnąć do głębokiego basenu. - W takim razie czas to zmienić. Czyż nie ? Gotowa?
- NIE ! - pisnęła jak nastolatka.
- Trzy...czte i ry !
Wskoczyłem razem z nią na bombę, a wielu ludzi w około zrobiło zniesmaczoną minę. Dziewczyna zaczęła się ze mną szarpać i niechcący kopnęła mnie kolanem, co oczywiście musiałem wykorzystać. Poluzowałem uścisk, a potem na dobre puściłem sprawiając wrażenie nieprzytomnego po czym opadłem na dno. W tego typu scenkach byłem wręcz niezawodny. W ogóle nieskromnie powiem, iż jestem wspaniałym aktorem.
< Lex? Michael się topi ! xd >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz