wtorek, 6 stycznia 2015

Od Lex CD Michael'a

Chłopak puścił mnie, odpłynął kawałek i bezwładnie opadł na dno. Złapałam go pod pachami i wyciągnęłam, a raczej wyłożyłam go na płytki, wyszłam obok niego i przyklęknęłam przy nim. Zbadałam mu puls na szyi i na nadgarstku. Nachyliłam się nad nim, by posłuchać oddechu. Nie było go, ale wiedziałam, że chłopak udaje. Osoba nieprzytomna jest bardzo ciężka, jej mięśnie są luźne. Poza ty pod zamkniętymi powiekami było widać ruch jego gałek ocznych. Nachyliłam się nad nim jeszcze bardziej.
-Wstajemy.-wyszeptałam mu na ucho.-No już...-poklepałam go po policzku. Chłopak z ociąganiem otworzył oczy i spojrzał na mnie z grymasem.
-Skąd wiedziałaś?-spytał nieszczęśliwy. Uśmiechnęłam się pod nosem.
-Aktor z Ciebie przedni, ale twoje ciało Cię zdradziło.-odparłam. Chłopak pospiesznie obejrzał się.
-Byłeś zbyt spięty.-powiedziałam machając rękami.-I oczy Ci się ruszały. Ale oddech wstrzymujesz nieźle. Chociaż do mistrzostwa trochę Ci brakuje.-wstałam i weszłam z powrotem do basenu. Chłopak także wszedł do wody.
-Może wyścigi?-zaproponował przechodząc na tor obok.
-Jakim stylem?-spytałam.
-Dowolnym. W tę i z powrotem.
-Ok.-wyszłam z basenu, zajęłam pozycję na tym czymś... Jak to się nazywało? Nie ważne. Michael też na tym stanął i zawołał jakiegoś chłopaka, by nas wystartował. Popłynęliśmy. Ja płynęłam pieskiem przez cały czas, Michael także. Ja skończyłam pierwsza, on najwyżej 5 sekund po mnie.
-Brawo.-powiedział.-Nie dość, że mnie zdemaskowałaś to jeszcze dopłynęłaś szybciej.
-Kostium nie nadaje się do takich wyczynów, ale zawsze lubiłam pływać. By the way, liczyłeś na to, że zrobię Ci usta, usta?
 


<Michael?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz