-Spadaj! - rzuciłam chichocząc. Zrobiłam zeza i dziubek chcą zobaczyć moje słodkie wąsy. Nie zdążyłam zetrzeć ich rękawem,kiedy Ben błysną mi fleszem po oczach. - Nie mów,że zrobiłeś mi zdjęcie!
Wyciągnął telefon w moim kierunku. Nachyliłam się lekko, aby zobaczyć fotografię. Przejechałam ręką po czole,kiedy ujrzałam jak wyglądałam. Wytarłam szybko śmietanę i pogroziłam palcem chłopakowi.
-Tylko niech je zobaczę, na którymś z portali społecznościowych.... - zaczęłam
-Spokojnie, wywołam i powieszę sobie na łóżkiem. - zaśmiał się chowając telefon do kieszeni
-Mmm, brzmi świetnie. - odparłam zawijając sobie szalik wokół szyi - Jestem ciekawa,co pomyślą sobie twoi współlokatorzy.
-Oni to mnie mało interesują. - westchnął zasuwając swoje krzesło - Dokąd się wybierasz?
- Mamy próby do przedstawienia w akademii. - rzuciłam nakładając płaszcz -Przejdziesz się ze mną? Może coś się dla ciebie znajdzie.
<Ben?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz