Po chwili upadłem obok Vanessy. Przewróciłem sie tak, że leżałem do niej plecami. Skuliłem sie i zamknąłem oczy. W pewnej chwili poczułem jak ktoś mnie szturcha, a po chwili gada:
- John! Nie śpij! Halo nie zasypiamy!
Obróciłem sie do Vanessy. Zamknąłem jej "jadaczke'' pocałunkiem. Ponownie sie obróciłem do niej plecami z nadzieją na spokojnego sen.
Vanessa?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz