Zacząłem sie śmiać. Złapałem poduszkę, którą trzymała Ashley. Pociągnąłem ją, a dziewczyna upadła na mnie. Onoje wybuchliśmy śmiechem.
Kiedy sie ogarnęliśmy, usiedliśmy na łóżku. Dziewczyna wyjęła laptopa.
- Oglądamy coś? - spytała.
Pokiwałem głową.
- Ale horror. - powiedziałem.
Wziąłem od niej laptopa i włączyłem horror pt. ''Dom na końcu ulicy".
Odłożyłem laptopa na łóżko. Usiadłem na podłodze i pociągnąłem za sobą Ashley. Objąłem ją ramieniem.
Ashley?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz