piątek, 2 stycznia 2015

Od Chloe - C.D Kimberly

Po dojściu do pokoju rzuciłam się na łóżko, gdy humor znacznie mi się poprawił po rozmowie z Aaron’em. Chwyciłam za telefon. Dwa nieodebrane połączenia od: Kimberly. Nie miałam ochoty z nią rozmawiać, w sumie, nie wiem, czemu  mnie tak potraktowała. Powiedziałam, lub zrobiłam coś nie tak? Nie chciałam na noc zająć głowy myślami, więc tylko przygotowałam się do snu i poszłam spać.
*
Następnego dnia, wychodząc ze stołówki, poczułam czyjąś dłonią na moim ramieniu. Wzdrygnęłam się.
-Zaczekaj. – Usłyszałam głos znajomej dziewczyny. Niepewnie się odwróciłam, nic nie mówiąc. Udawałam obojętną, ale po tylu latach znajomości, wiedziałam, że Kim nie da się na to nabrać.
-Nie złapałam Ciebie wczoraj. – Powiedziała, odgarniając włosy za ucho. Wzruszyłam ramionami i czekałam na dalsze słowa, które miały dopiero paść  z ust dziewczyny.
<Kimberly?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz