sobota, 3 stycznia 2015

Od Chloe - C.D Aaron'a

-Nic się… nie stało. – Westchnęłam, kiedy z małą pomocą uniosłam się do góry. Widziałam, że chłopak otwierał usta, chcąc coś powiedzieć, ale ja w pośpiechu wyszłam z siodlarni. Poszłam jeszcze na chwilę do boksu klaczy, aby się z nią popieścić. Naprawdę, chciałabym mieć własnego konia, ale na razie jak najbardziej odpowiadała mi Impreza. Gdy głaskałam konia po szyi, czułam, że burczy mi w brzuchu. Wychodząc, ulotnie spojrzałam do wnętrza siodlarni, rozglądając się za Aaronem, którego już nie było.
Stałam w kolejce po dość późne śniadanie. Zanim wzięłam jedzenie, szukałam jakiegoś wolnego stolika. W końcu dostałam swoją tacę i ruszyłam do przytulnego kąta, przy którym ostatnio siedziałam z Kim. Idąc, zakręciło mi się w głowie, ale na szczęście szybko odzyskałam równowagę i zajęłam miejsce. Przełykając jedzenie, dostrzegłam Aaron’a wchodzącego do stołówki, tylko nie byłam pewna, czy zmierzającego w moim kierunku.
<Aaron?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz