Spojrzałem na Ashley. Złapałem ją za rękę i pociągnąłem do baru. Zamówiłem dwa drinki. Kiedy je dostałem od razu jeden podałem Ashley, drugiego wziąłem dla siebie. Usiedliśmy na kanapach. Oczywiście dziewczyna usiadła przy oknie, a ja tuż obok niej.
- Wrócimy taksówką? - spytała patrząc w okno i popijając drinka.
- Tia... - odparłem.
Ashley?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz