Patrzyłam się na szkicownik, rysunek wyszedł jako tako. Odłożyłam wszystko.
-Może usiądziesz na chwilkę obok ?
Spytałam a chłopak uśmiechnął się lekko i podszedł do łóżka. Usiadł na nim i spojrzał się na mnie.
-Dziękuję za dzisiejszy dzień.
Powiedziałam spuszczając wzrok. Chłopak nic nie powiedział, spojrzał się na szkicownik i zmrużył oczy.
-Co ?
Spytałam kiedy zobaczyłam, że przygląda się rysunkowi. Zmierzwiłam włosy ręką po czym wstałam z łóżka.
-O której jutro są zajęcia ?
-O 9:00.
-Ok. Lepiej już idź.
Spojrzałam się na niego i otworzyłam drzwi pokoju. Jeyson wyszedł z pokoju ale na chwilę stanął i zatrzymał drzwi które chciałam zamknąć.
-Dobranoc.
Szepnął po czym odszedł. Wróciłam do łóżka. Pierwszy dzień nie był taki jaki chciałam. Ułożyłam się pod kołdrą i zasnęłam. Nawet nie słyszałam jak Cleo wychodzi z łazienki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz