wtorek, 23 grudnia 2014

Od Leny C.D. Jeyson'a

Byłam trochę zdziwiona zachowaniem Jey'a. Wróciłam do pokoju i przesiedziałam parę godzin rozmawiając z dziewczynami. W końcu trenerzy zawołali wszystkich do salonu. Zabrałyśmy prezenty z kryjówek i poszłyśmy do salonu. Zebraliśmy się w grupie, złożyłyśmy życzenia i odśpiewaliśmy kilka kolęd. Wręczcie zabraliśmy się za rozdawanie prezentów. Dałam dziewczyną pakunki, a potem John'owi. W końcu poszłam do Jey'a, który siedział sam przy choince.
-Mikołaj mi powiedział, ze byłeś grzeczny.-Powiedziałam i wręczyłam mu prezent. Kupiłam go parę dni wcześniej. W środku był zestaw do rysowania i zegarek.
Jey

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz