Pogłaskałam psa i spojrzałam na Bryan'a, który przez ten cały czas się na mnie patrzył. Odwróciłam wzrok, żeby chłopak nie zauważył rumieńców, które zagościły na moje policzki.
-Może wybierzemy się na tą przejażdżkę, o której ci wczoraj mówiłam.-Zaproponowałam i czekałam na odpowiedz chłopaka.
Bryan'a
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz