Przyciągnąłem Vanessę do siebie. Wtuliłem w dziewczynę i musnąłem jej szyję swoimi wargami.
- John... - mruknęła.
- No co? - zapytałem odsuwając się od niej.
Jednak dziewczyna nie odpowiedziała. Spróbowała wstać, ale ja kurczowo trzymałem za jej nadgarstki.
- Nie idź. Plose. - zrobiłem słodkie oczka.
<Vanessa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz