- Ty serio jesteś dziwny. - powiedziałem.
On tylko wzruszył ramionami. Wywróciłem oczami i wstałem. Wziąłem Nera na kolana, szczeniak oparł się przed nimi łapami o mój brzuch i zaczął lizać mnie po twarzy. Podrapałem szczeniaka za uchem i zdjąłem go z kolan. Położyłem na łóżko i podszedłem do kanapy. Usiadłem obok Nivan'a.
*
Oglądaliśmy jakiś zjebany film. Nie wiem co to miało być. Chyba komedia albo jakieś romansidło. Bleh... Do pokoju weszła Angie. Spojrzałem na dziewczynę. Nero podbiegł do niej i zaczął skakać. Nivan gapił się w TV. Uderzyłem go w ramię, ale ten nic.
Oglądaliśmy jakiś zjebany film. Nie wiem co to miało być. Chyba komedia albo jakieś romansidło. Bleh... Do pokoju weszła Angie. Spojrzałem na dziewczynę. Nero podbiegł do niej i zaczął skakać. Nivan gapił się w TV. Uderzyłem go w ramię, ale ten nic.
- To ja wyjdę... - powiedziała smutno i wyszła.
Spojrzałem na niego.
- Halo hiuston odbjuuuur....
Chłopak potrząsnął głową i na mnie spojrzał.
- Co? - spytał.
- Angie była. Nie wiem czy coś chciała, ale... - nie dokończyłem bo chłopak nie dał mi skończyć.
- Ale co?! Kurwa mófffff...
- Ale wyszła. - powiedziałem.
(Nivan? ;o)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz