- Okej, too widzimy się jutro- odparłem z uśmiechem i poszedłem wyczyścić Dark'a.
Valeria wróciła do akademii, a ja do 20 siedziałem w stajni. Potem wróciłem coś zjeść. Byłem mega zmęczony. Wziąłem kilka kanapek do pokoju. Położyłem na stoliku i znowu zacząłem rysować. Około dwunastej w nocy skończyłem swoja pracę. Byłem tak zmęczony, że zasnąłem. Rano obudził mnie budzik. Ogarnąłem się i zszedłem na śniadanie. Wziąłem coś na szybko i poszedłem do stajni. Obiecałem sobie że weźmiemy się ostro za treningi z ogierem.
<Valeria?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz