- Noo emmm nic...- odparłem i wskoczyłem do wody. Lex weszła za mną.
Siedzieliśmy kilka godzin. Potem każdy wrócił do swojego pokoju. Był już późny wieczór. Zanim wróciliśmy zeszliśmy na chwilę do stołówki na kolację. Następnie odprowadziłem ją na piętro dziewczyn.
- Na razie- odparłem i poszedłem do siebie.
<Lex?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz