- Też nic, ale pewnie znowu będę rysował- odparłem i jedną ręką ścisnąłem palce u drugiej dłoni tak, że słychać było jak strzykają mi kości.
- Serio? A pokazałbyś mi swoje jakieś prace?- spytała.
- Jasne. Czemu nie- odparłem i poszliśmy do mojego pokoju. Pokazałem jej moje prace te naszkicowane i obrobione graficznie. Widać było, że Lena jest pod wrażeniem.
<Lena?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz