Spojrzałam na Nivan'a. Podniosłam się do góry i zeszłam z łóżka. Przeciągnęłam się i poszłam do łazienki się załatwić. Potem spuściłam wodę, umyłam ręce i wróciłam do pokoju. Chłopak leżał na łóżku i grał w coś na telefonie. Podeszłam do niego.
- W co grasz? - zapytałam.
- W farmę. - odparł z uśmiechem.
Usiadłam na nim okrakiem. Patrzyłam na niego, ten dalej grał. W pewnym momencie wyrwałam mu telefon i odłożyłam na szafkę.
- Angieee.. - burknął.
- No co? To nie ja. - powiedziałam.
Położyłam się na nim.
- Nie ignoruj mnie. - burknęłam.
Chłopak westchnął. Chciał się podnieść, ale mu nie pozwoliłam.
(Nivan?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz