- Hmm niech pomyślę...- spojrzałam na niego- Okej, ale idziemy do ciebie.
- A co z Donut 'em?- spytał i wskazał na leżącego psiaka.
- Teraz się wyszalał to będzie spał z trzy godziny- powiedziałam i wstałam.
Poszliśmy do jego pokoju. Na szczęście jego współlokatora też nie było.
<John? ty to zacznij xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz