niedziela, 9 listopada 2014

Od Ryan'a CD Leny

- On zawsze będzie o tym pamiętał. - spojrzałem w oczy ogierowi. Widziałem w nich błysk nienawiści, strachu, najgorszych emocji. - Nie myślałaś o kastracji? Na pewno stałby się choć odrobinę spokojniejszy, a wtedy mogłabyś z powrotem wdrążyć go do delikatnych skoków. Oczywiście pod czyimś okiem.
Spojrzałem na dziewczynę. Zastanawiała się nad odpowiedzią.
- Nie myślałam o tym... To chyba dobry pomysł, ale nie znam tutaj żadnego weterynarza.
- Znajdę kogoś. Ale do chwili gdy go wykastrujesz, nie będziesz miała na nim treningów u mnie. Nie chcę odpowiadać za twoją lub jego kontuzję.
- No dobrze. - odpowiedziała niechętnie. - To na kim ja będę trenowała?
- Na szkółkowcach. Coś się znajdzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz