Pokiwałem głową. Patrzyłem na Diabella. Ogier przykłusował. Spojrzał na mnie. Wyciągnąłem cukier w kostkach, dałem mu a on zadowolony z tego odszedł i podniósł ogon do góry oraz łeb. Wywróciłem oczami.
- On tak zawsze? - zapytała.
- Popisuje się. - powiedziałem.
Ona przytaknęła głową. W pewnym momencie zobaczyłem idącą w moją stronę Vanessę. Uśmiechnąłem się szeroko. Dziewczyna podeszła. Spojrzała na mnie. Pocałowałem ją namiętnie w usta, a po chwili odsunęła się. Złapałem ją za rękę. Wyszeptałem jej coś do ucha, ona pokiwała głową i odeszła.
- Twoja dziewczyna? - spytała.
- Nie siostra. - odparłem sarkastycznie. - Pewnie, że dziewczyna.
<Lena?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz