- Za to kim jesteś. - wymruczałem jej do ucha. Uśmiechnęła sie szeroko. Patrzyliśmy sobie w oczy. W pewnym momencie zacząłem całować ją po szyi... - John... - mruknęła. - No co?? - spytałem i przestałem ją całować.
(Vanessa?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz