niedziela, 16 listopada 2014

Od Jeyson 'a CD Angie

- Angie dlaczego tak wyskoczyłaś?- spytał Carlos udając zatroskanego. 
- Masz jakiś problem gościu?- spytałem. 
- Jeyson? Daj mi Angie- mruknął. 
- A jak nie to co?- westchnąłem. 
- Nie chcesz chyba mieć złamaną drugą nogę co?- spytał z ironią. 
- Skąd wiesz?- mruknąłem. 
- Takie rzeczy szybko się roznoszą- zaśmiał się. 
- Żałosny jesteś- powiedziałem. 
- Hah tylko na tyle cię stać Geronimo? Widać że ten wypadek dał ci wiele do myślenia- najwyraźniej ta sytuacja go cieszyła. 
- Taki z ciebie kozak a nawet nie dałeś mi wtedy rady- stwierdziłem. 
- Ostrzegam cię. Zobaczymy co powiesz jak odwiedzą cię moi kumple- powiedział. 
- Weź nie chce mi się nawet z tobą gadać. Musisz aż na mnie swoich kolegów nasyłać tak się mnie boisz? Jesteś jeszcze gorszym tchórzem niż kiedyś- mruknąłem i się rozłączyłem. Podałem dziewczynie telefon, a ona spojrzała na mnie pytająco. 
- Czego chciał?- spytała kładąc telefon obok siebie. 
- Chciał na mnie nasłać swoich kolegów. Myśli że ja się go boję. Niedoczekanie jego- mruknąłem. 

<Angie?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz