- Z tym to już za późno... - powiedziałam cicho.
- Coś Ci zrobił?- spytał.
- Chodź do środka. - wpuściłam go.
Chłopak poszedł do salonu, zamknęłam drzwi i podeszłam do niego.
- Mów co sie stało. - powiedział stanowczym głosem.
- Gdy z nim zerwałam to... To on mnie prześladował a pewnego dnia z...zgwałcił. - powiedziałam łamiącym sie głosem.
(Jeyson?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz