-O mnie?-Przeraziłam się.
-Tak. A coś nie tak?-Zapytał.
-Nie....-Zacisło mi gardło.
-ato opowiadaj.
-Gdy miałam 7 lat mnie i koją siostre oddano do domu dziecka, piekielnego domu dziecka. Było tam strasznie...-Przełnełam ślinę.
-Oł. Przepraszam ja nie wiedziałem.-Powiedział Ross.
-Nic nie szkodzi ja.. naprawdę cię lubię więc nie ma problemu.
Ross się uśmiechnął.
-Na szczęście trafiłam tu ja i Piekło.
Ross?Lena?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz