Zauważyłem, że dziewczyna ciągle patrzy na swoje buty.
- Masz coś na tych butach że się an nie patrzysz?- spytałem trochę się śmiejąc.
- C-co? Nie...- na twarzy Ivy dostrzegłem leki rumieniec, chyba się trochę zakłopotała.
Odwróciłem głowę zakrywając usta.
- Co cię tak bawi?- spytała już trochę poważniej.
- Niee, nic- przeczesałem ręką włosy.
<Ivy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz