- Nieee- machnąłem ręką i już chciałem ją pocałować, ale zauważyłem, że jestem jeszcze w kurtce- Poczekaj chwilę.
Wstałem idąc w stronę fotelu i po drodze ściągając kurtkę. Rzuciłem ją na fotel, ale niestety spadła i gdy przechodziłem oczywiście musiałem się wywalić. Chwilę potem usłyszałem, jak Aleksa wybuchła śmiechem. Sam też zacząłem się śmiać. Wyobrażając sobie jak mogło to wyglądać z jej perspektywy po prostu nie dało się zareagować inaczej.
Aleksa? musiałam xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz