Spojrzałem na dziewczynę wzrokiem, który już znała bardzo dobrze znała. Jednak ona pokręciła głową.
- Nie ma tak łatwo, bo jeszcze znowu coś sobie zrobisz. - powiedziała.
- Pfff... - burknalem.
Odsunąłem się od dziewczyny, na co ona się do mnie przysunęła. Wtulona we mnie coś mruczała. Odepchnąłem ją od siebie, znaczy próbowałem, ale ta była przyklejona tak, że nie dało się jej oderwać od siebie.
- Nie chcesz w nocy tego robić, to nie. Pff... Pójdę spać sam. - fuknalem.
Vanessa? On tylko o jednym XDDDD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz