-Chore pojeby –powiedziałam cicho jednak wystarczająco głośno, żeby chłopak usłyszał.
-Taki mamy klimat –usiadł na łóżku obok mojego. –Idź się umyć i zaczniemy zwiedzanie.
-Milusi jesteś –uszczypnęłam go w policzek, wzięłam ręcznik i poszłam do łazienki. Zrobiłam sobie szybki prysznic i owinięta ręcznikiem wróciłam do chłopaka.
-W sumie to my się jeszcze nie znamy –leżał na jednym z łóżek i patrzył w sufit.
-Inessa Majakowska. Mów mi Ines –przedstawiłam się i zaczęłam się ubierać.
<Co ta Ines? : o Steven?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz