Aleksa leżała z głową w poduszce. Kiedy lód przestał już być zimny odłożyłem go na szafkę i położyłem się obok dziewczyny.
- Widzę że boli, nie musisz tego ukrywać...- odgarnąłem jej włosy z twarzy.
- Nieprawda...- powiedziała głosem stłumionym przez poduszkę.
- Zamknij się. Nienawidzę jak ktoś kłamie- mruknąłem.
<Aleksa?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz