- Ha, ha, całe szczęście - wyrwało mi się a Lena się uśmiechnęła. Jaka ona mądra... Rozmawialiśmy jeszcze chwilę i po chwili wszedł lekarz. Uśmiechnął się do Leny i powiedział :
- Jutro będzie się pani mogła starać o wypis ze szpitala. - o kurczę, nawet zapomniałem że dzisiaj jest sobota. Bardzo się ucieszyliśmy.
<Lena?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz