Wpadłem do swojego pokoju, moi współlokatorzy siedzieli w kółku i gadali. Szczerze mówiąc mnie to nie interesowało, z szafy wziąłem spodnie plażowe i poszedłem się przebrać. Kiedy wychodziłem z pokoju jeden z chłopaków zlustrował mnie wzrokiem po czym wrócił do rozmowy. Przewróciłem oczyma i wyszedłem, Mellow czekała przy basenie. Na jej widok uśmiechnąłem się jak idiota, no co ja na to poradzę. Podszedłem do niej i objąłem ją, powoli szedłem w stronę basenu. Mellow była tyłem do niego, na początku było dobrze ale kiedy nie poczuła pod nogami kolejnej płytki zaczęła się wyrywać.
-Nie wrzucisz mnie tam w ubraniach. Nie ma mowy !
-Raz już to zrobiłem.
Połaskotałem ją i w chwili jej nie uwagi zrobiłem krok do przody i Mell wylądowała w basenie. Przykucnąłem i poczekałem aż się wynurzy, po chwili zrobiła to z grymasem na twarzy. Wściekła zaczęła mnie chlapać, zdjąłem koszulkę i wszedłem do basenu. Uśmiechnąłem się do niej cwaniacko po czym zanurkowałem, Mellow zaczęła przede mną "uciekać". Po chwili chwyciłem ją za nogi, wierzgała nimi. Wynurzyłem się i przyciągnąłem ją do siebie. Obrzuciła mnie nijakim spojrzeniem, takim bez wyrazu i uczuć. Puściłem ją a ona od razu odpłynęła w drugą stronę. Przez kilka minut byłem sobie w tym samym miejscu i obserwowałem ją.
-Pływasz czy nie ?
Ocknąłem się i rozejrzałem bo hali. Nikogo innego nie było, podpłynąłem do Mellow po czym zanurkowałem. Dziewczyna zrobiła to samo. Odwróciłem się w jej stronę kiedy była bliżej objąłem ją. Mellow zarzuciła mi ręce na szyję. Przysunęliśmy się do siebie, musnąłem jej wargi po czym na chwilę wpiłem się w jej usta.
http://media.giphy.com/media/gp0iC9EbcEzAs/giphy.gif
Ta "piękna" chwila nie trwała zbyt długo bo po chwili dziewczyna wynurzyła się i zaczerpnęła trochę powietrza. Poszedłem w jej ślady, spojrzałem się na nią z uśmiechem który Mell odwzajemniła.
-Jutro czeka nas męczarnia.
Rzuciłem przypominając sobie o przygotowaniu do wyjazdu, Mellow zganiła mnie spojrzeniem. Widocznie lepiej nie myśleć o tym.
~*~
Po godzinie siedzenia w wodzie postanowiliśmy wyjść, Mellow cała się trzęsła. No i jej ubrania były mokre tak samo jak buty.
-Za to powinnam cię zabić.
-Nie przesadzaj.
-Nie przesadzaj ?! Mam mokre ubrania i jest mi zmino a ty przynajmniej zdążyłeś zdjąć koszulkę.
Jęknęła a ja objąłem ją, dałem jej swój ręcznik mimo tego, że miała swój. Założyłem koszulkę i buty po czym znów objąłem dziewczynę. Poszliśmy w stronę pokoi, dopiero rozdzieliliśmy się pod drzwiami jej pokoju. Musnąłem jej wargi i poszedłem bez słowa, nie obejrzałem się. Dopiero kilku krokach usłyszałem zamykanie drzwi i wtedy spojrzałem się przez ramię. Uśmiechnąłem się pod nosem idąc w stronę pokoju. Chwyciłem klamkę i szarpnąłem drzwiami. Nic to nie dało, sięgnąłem do zapinanej kieszeni spodni i wyciągnąłem klucz. Po wejściu okazało się, że nikogo nie ma w pokoju "to po cho.lere zamknięty. Naprawdę dziwiło mnie to, no mniejsza. Z szafy wziąłem czyste ubrania po czym poszedłem pod prysznic żeby zmyć chlor zarówno z włosów jak i ciała.
~*~
Ledwo co wyszedłem z łazienki a rozległo się pukanie do drzwi. Nie zdążyłem nawet powiedzieć "proszę", do pokoju wpadła Mellow. Ubrana w spódniczkę i jeansową koszulę zmierzyła mnie wzrokiem.
-Co ?
Tylko wzruszyła ramionami, ująłem jej dłonie i zacząłem prowadzić ją do swojego kącika. Z szuflady szafki wyciągnąłem żelki, podsunąłem paczkę Mell jednak ona odsunęła ją od siebie. Jej oczy były lekko zaszklone a ona sama była taka nijaka. Szturchnąłem ją łokciem i rzuciłem pytające spojrzenie.
-Nic mi nie jest.
-No skoro tak sądzisz.
Objąłem ją w tali i połaskotałem, dziewczyna parsknęła śmiechem po czym zaczęła się zginać w pół. Starała się w jaki kolwiek sposób uniknąć "tortur" jednak na nic były jej starania. Po chwili jednak udało jej się chwycić moje ręce. Poddałem się jej i dziewczyna przewróciła mnie na plecy przytrzymując mi ręce.
(Mellow ?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz