Zacząłem lonżować kucyka. Wszystko wyglądało przekomicznie. Kucyk drobił w kłusie co utrudniało Mellow rozgrzewkę no i późniejsze ćwiczenia. Pogoniłem Delię do galopu. W pierwszym takcie kucyka bryknęła a Mell zaklęła pod nosem.
-Dajesz kotek. Pamiętaj, że jeszcze ja mam trening w którym musisz mi pomóc.
Uśmiechnąłem się na co Mell rzuciła mi niezrozumiałe spojrzenie. Delia chodziła bez zastrzeżeń ale Mell sama zatrzymała kucyka i z gracją zeskoczyła z grzbietu.
-Co tym razem ?
-Mogłabym spróbować na Promesse ? Nie wiadomo czy kucyki mogą startować.
Skinąłem głową. Mellow poszła oporządzić kucyka a ja udałem się do boksu Promesse. Ogier zarzucił głową kiedy przejechałem szczotką po jego boku. Skończyłem go czyścić kiedy Mellow przyszła ze sprzętem, jednak nie miała przy sibie wytoku.
-Lepiej przynieś wytok.
Spojrzałem się na Promesse, wiedząc jak może zareagować na coś nowego.
~*~
Promesse już w boksie był niespokojny a kiedy lonżowałem go bez Mell na grzebiecie cały czas wyrywał się i brykał. Dziewczyna obserwowała ogiera w szaleńczym galopie.
-Dlatego chciałeś wytok.
-Mhm.
Trzymałem lonżę w jednej ręce, drugą objąłem Mell. Poczułem jak ujmuje moją dłoń na co lekko się uśmiechnąłem. Po kilku minutach Promesse galopował swobodnie i najwyraźniej przyzwyczaił się do nowości.
-Już.
Mell podeszła do ogiera po czym zaczeła poprawiać pas, z wielkim trudem.
-Co za grubas.
-Nie obrażaj go. On tylko jest puszysty.
Podszedłem i poklepałem Promesse a potem pomogłem Mellow na niego wsiąść.
~*~
Po treningu Mell nic nie powiedziała na temat Promesse. Poklepała go i zsiadła. Do mnie powiedziała tylko, że go oporządzi oraz, że mogę iść się ogarnąć. Dałem jej buziaka w policzek po czym poszedłem do pokoju. Przebrałem się no i wróciłem do stajni. Mell nie było a Promesse stał w boksie z oklapniętymi uszami i śpiącym oczami. Wziąłem sprzęt Ailes'a i zaniosłem pod boks. Szybko zorientowałem się, że ogier jest czysty.
-Tu jesteś.
Odwróciłem się i zobaczyłem Mellow ze stoperem na szyi. Szybko dała mi buziaka po czym weszła do Ailes'a. Razem szybko go osiodłaliśmy.
~*~
Rozgrzewkę miałem już za sobą. Przeprowadziłem Ailes'a na tor wyścigowy gdzie wprowadziłem go do bramki. Mell zamknęła tylnie drzwiczki a potem poszła za barierkę. Po chwili usłyszałem stukot otwierania bramki, Ailes od razu ruszył. Nawet nie zdążyłem mu dać sygnału. Ailes cwałował z wyciągniętym łbem, ścisnąłem jego boki a on jeszcze odrobinę przyśpieszył. Przymrużyłem oczy z powodu zimnego wiatru który wręcz kół w twarz. Mimo pogody czułem się wolny ale wolność dobiegła końca. Minąłem wyraźną linię i zwalniałem Ailes'a. Słyszałem stłumiony głos Mellow która darła się na całe gardło. Kiedy Ailes zatrzymał się zeskoczyłem z jego grzbietu i poluźniłem popręg. Mell podeszła do mnie, przytuliłem ją i teraz prowadziłem Ailes'a po torze z Mellow.
-I jak ?
Spytałem kiedy dziewczyna zerknęła na stoper.
(Mellow ? Masz zaszczyt ogłosić wynik XD)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz